Właśnie to jest prawda że Pani boinska
Warto zwócić uwagę zę zespół ratunkowy wyjechał po minucie to może być niemożliwe może spali w samochodzie . O tej porze leżą sobie w łożkach i śpią słodko a czasy wyjazdów z nieba się biorą wszyscy o tym wiedzą bo wszystko mósi grać . No a na dyżyże jest zawsze jeden pediatra - tak i z nieba w minute drugi cuda się dzieją . A poza tym ile godzin w tygodniu oni pracują na te pytania trzeba odpowiedzieć co
Odnośnie karetki, która jechała 40 minut.
http://szpitalbrodnica.pl/aktualnosci/oswiadczenie-w-sprawie-smierci-pacjentki-w-zoz-w-brodnicy/?fbclid=IwAR18BddlhwrVaSDoqiXt3e22JBHuB95HubOzcGCQ5E_Gv4X8OAs1e9bMj-c
"co to za praca, szukanie haka na lekarzy?!"
Przestańcie oczerniac, ja lecze synka u Pani Doktor i zawsze nam pomogła, mały ma 2 latka i jak do tej pory dużo przeszliśmy. Dzięki właśnie tej Pani mój syn dziś prawidłowo się rozwija. A co do szpitala w Grudziądzu to też nie jest tak pięknie, bo w nim syn miał przez 3 dni nowotwór kości - błędna diagnoza oczywiście. Bardzo szkoda dziewczynki, współczuję.
przestańcie kogos oczerniac jak nie wiecie który to był lekarz.. umnie w rodzinie wszyscy chwalą Panią Boinska..wyrazy współczucia dla rodziny w tal ciężkich chwilach..
Czy na tym świecie istnieją jeszcze lekarze i pielęgniarki z powołania? Gdzie się nie obejrzę tam jakaś tragedia bo lekarz lub pielęgniarka zawinili. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że oni nie mają odruchów ludzkich i spływa to po nich. Traktują ludzi jak zwierzęta. Przykre, współczuję z całego serca
A szpital to tragedia byłam w nim jak bolało mnie tydzień w klatce i padłem. Poszłam do szpitala dostałam lek przeciw bólów zrobili jakieś badania, i z bólem mnie wypuścili. Na wypisów ból w klatce nie określony. Dalsze leczenie u swojego lekarza
Lekarze wiedzą, że epidemia szczepień prowadzi do drażliwości jelit, a potem sepsy, ale tej epidemii nie wolno im zastopować
Przestańcie oskarżać panią doktor Boinska bo jak na razie jest jednym z najlepszych lekarzy w Brodnicy jak nie jest pewna kieruje dalej sepsa to choroba mało wykrywalna często ją można pomylić z chorobą jelitowa mój brat zmarł na tą chorobę więc każdy lekarz może jej od razu nie rozpoznać i nie bronię tu lekarzy w Brodnicy bo prawda nie mają doświadczenia jeżeli chodzi o tą chorobę nawet jakby tą dziewczynkę zostawili w szpitalu to też by jej nie uratowali współczuję rodzicom bo to naprawdę tragedia.
