Najważniejsze zmiany dla firm w 2020 roku
Zmiany dla przedsiębiorców w 2020 roku
Wielu przedsiębiorców cieszy ustawa antyzatorowa – zwłaszcza właścicieli małych i średnich firm. Z danych KRD wynika, że w III kwartale br. polskie firmy czekały na opłacenie wystawionej faktury średnio 3 miesiące i 25 dni. Firma, która nie dostaje zapłaty na czas, nie ma z czego inwestować, opłacić kontrahentów i pracowników. Nowe przepisy mają poprawić sytuację przedsiębiorców – wprowadzają maksymalne terminy płatności dla faktur. Jest to 30 dni w relacjach administracji z biznesem i 60 dni w relacjach dużych firm z MŚP. Ponadto największe przedsiębiorstwa będą musiały składać do Ministerstwa Rozwoju publiczny, ogólnodostępny raport o stosowanych przez siebie terminach zapłaty.
– 1 stycznia 2020 roku w życie wchodzi ustawa antyzatorowa, która zawiera cały pakiet rozwiązań zmierzających do ograniczenia zatorów płatniczych. Wśród najważniejszych są m.in. nowe kompetencje Prezesa UOKiK, który zyska możliwość kontrolowania i karania firm generujących największe zatory. To również tzw. ulga na złe długi w podatku PIT i CIT, na wzór tej, która już dziś funkcjonuje w VAT-cie. Ona zobowiąże nielojalnego dłużnika – który przez ponad 90 dni nie uregulował swoich faktur – do korekty swojego zeznania podatkowego właśnie o tę nieuregulowaną kwotę – mówi agencji Newseria Biznes Marek Niedużak, wiceminister rozwoju.
Z nowym rokiem zaczyna też obowiązywać duża część Pakietu Przyjazne Prawo. Jest to między innymi prawo do błędu dla początkujących przedsiębiorców (będzie obowiązywać przez rok od dnia podjęcia działalności) zarejestrowanych w CEIDG. Ci, którzy popełnią błąd, nie dostaną kary, tylko pouczenie. Będą też zobowiązani do usunięcia naruszeń oraz ich skutków w wyznaczonym terminie.
Zmiany w pakiecie Przyjazne Prawo to szereg korzyści dla rzemiosła oraz gastronomii. Od nowego roku pracownicy gastronomii będą mogli się przebadać pod względem sanitarno-epidemiologicznym na własny wniosek, a nie jak dotychczas wyłącznie na wniosek pracodawcy.
Do tego zaczną również obowiązywać nowe ułatwienia w sukcesji przedsiębiorstw, w tym: zasada przejęcia koncesji, zezwoleń i licencji w przypadku zmiany właściciela przedsiębiorstwa czy możliwość powołania po śmierci małżonka przedsiębiorcy tymczasowego przedstawiciela.
– Sukcesja to problem, przed którym stoi dzisiaj około 800 tys. polskich firm rodzinnych. Po upływie 30 lat od transformacji te firmy powoli przechodzą dziś w ręce kolejnego pokolenia. W ubiegłej kadencji uchwaliliśmy już ustawę o sukcesji dla firm jednoosobowych. Teraz zaś pracujemy nad rozwiązaniem zwanym fundacją rodzinną, adresowanym do większych firm. Wypuściliśmy i konsultowaliśmy już publicznie poświęconą mu zieloną księgę, a w tej kadencji podsumujemy te konsultacje i w oparciu o nie przygotujemy projekt ustawy o fundacji rodzinnej – zapowiada wiceminister rozwoju Marek Niedużak.
Jak mówi firma doradcza PwC – fundacje rodzinne, które nie występują jeszcze w polskim systemie prawnym, w innych krajach europejskich są narzędziem pozwalającym zaplanować sukcesję przedsiębiorstwa i uniknąć związanych z tym trudności, takich jak np. konflikty pomiędzy członkami rodziny czy konieczność spłaty niektórych spadkobierców. Fundacja rodzinna wyłącza firmy rodzinne spod zwykłego trybu dziedziczenia, precyzuje zasady zarządzania takim biznesem i zmniejsza ryzyko konfliktów pomiędzy spadkobiercami. To rozwiązanie długo wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców, czego potwierdzeniem są stanowiska organizacji skupiających biznes rodzinny w Polsce – zauważa PwC.
Mały ZUS Plus – niemałe oszczędności?
W lutym zaś zacznie z kolei obowiązywać ustawa, która wprowadzi tzw. Mały ZUS Plus. Obejmie ona około 320 tys. osób, których składki na ubezpieczenia społeczne będą liczone proporcjonalnie do dochodu osiągniętego przez nich w poprzednim roku. Oznacza to dla nich oszczędność średnio kilkuset złotych miesięcznie. Według obliczeń resortu rozwoju jest to łącznie ok. 1,3 mld zł rocznie.
– Wspólnie z Ministerstwem Finansów będziemy także konstruować pakiet rozwiązań promujących robotyzację i automatyzację w polskich przedsiębiorstwach. Chcemy stworzyć w prawie – w tym również prawie podatkowym – nowe bodźce do tego, aby firmy odchodziły od budowania swojej przewagi konkurencyjnej w oparciu o niskie koszty zatrudnienia. Chcemy, aby przedsiębiorstwa przestawiły się na model, w którym produkcja jest nowocześniejsza, w większym stopniu zautomatyzowana i efektywna. To na pewno jeden z naszych priorytetów w najbliższym czasie – mówi Marek Niedużak.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj